Marek "Amor"
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 8:36, 11 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Ależ nikt się nie demotywuje, po prostu zwróciłem uwagę na pewien fakt.
Z drugiej strony sami zobaczcie- na inscenizacji nasi lekkozbrojni nie rozłazili się jak kury po podwórku. Szyku jako takiego też w sumie nie było- raczej ciasna kupa zbrojnego luda. Przeciwnicy z kolei atakowali nas mocno chaotycznie, dlatego nas nigdy nie wgnietli w ziemię. Może sobie wlewam, ale uważam, że to po części wynik naszych minimanewrów.
W zeszłym roku na Czersku też się odbyły i pokonaliśmy dwukrotnie liczniejszego przeciwnika. Teraz tylko nie daliśmy się zdeptać, a wtedy POKONALIŚMY ludzi, których było więcej i co drugi miał na sobie kolczugę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|